Tak więc moi mili jak już się zdążyliście zorientować fura poszpachlowana, ubytki pouzupełniane, rdzy się ładnie pozbyliśmy, dzisiaj podkładzik, jutro mam nadzieję, że uda się kupić lakier L73 (intensywna czerwień -
super red - z palety Daewoo-FSO) i wszystko ładnie wykończyć.
|
Strona prawa naszego pacjenta... |
|
...i strona lewa tegoż |
|
A tu ładnie wspawana łatka. Kto mówił, że transformatorem się nie da? ;) |
Z powyższego jestem najbardziej dumny - chyba powinienem zostać blacharzem, a nie jakimś tam cieciem od komputerów :) Krzywizna idealnie dobrana, docięta, jest pięknie. W dodatku robiłem to po raz pierwszy w życiu i to spawarką transformatorową :)
Ach te łuki, te kształty, krzywizny, zaokrąglenia niczym u kobiety rubensowskiej... Ach, zakochałem się... ;)
|
Taki mały bonus |
Na koniec jeszcze taki mały smaczek - tylna wycieraczka odzyskała dawny blask, a nawet dostała go nieco w nadmiarze, gdyż polakierowana została czarnym metalikiem.
Mówię Wam - pod koniec tygodnia gdy skończymy wszystko będzie lśniło jak psu... oczy!
...stay tuned and keep smiling...
PS. Jakby ktokolwiek chciał wesprzeć prace jakimś trunkiem, to serdecznie zapraszam :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz