sobota, 29 marca 2014

Wieś tańczy i śpiewa

Dzisiaj wreszcie udało mi się dokończyć dzienne LEDy. Nawet nie wyszło to jakoś wieśniacko - a bardzo się tego obawiałem. W sumie moja żona stwierdziła, że jakbym jej nie powiedział, to by myślała, że to tak było. Teraz muszę jeszcze poszukać halogenów, żeby uzupełnić dziury w zderzaku.
(a może lepiej wstawić tam czerwoną lub czarną kratkę, bo halogeny i tak będą na dachu?)

 Prawda, ze nieźle?

A świeci to tak (jak dla mnie całkiem fajny efekt)

Tak więc cała moja wieś tańczy i śpiewa, mam najładniejszego poloneza we wsi, lepszy nawet od Golfa w tedeji. ;)
Od dzisiaj więc znane przysłowie zmienia formę na: "jestem panem całej wsi, mam Poldona GSI" ;)

Oczekując na alternator od BMW, radyjki i parę innych przesyłek z częściami, jutro zabieram się za ściągnięcie tapicerki drzwi i zrobienie porządku z zamkami.

...stay tuned...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz