czwartek, 13 lutego 2014

Szukam wciąż...


Przeglądam ogłoszenia, kombinuję, zbieram kasę. Po jeden egzemplarz się nawet wybrałem.
Niestety sprzedający okazał się zwykłym chamem, i sprzedał samochód chwilę przed moim przyjazdem, po czym pozasuwał rolety, udawał że go w domu nie ma, nawet telefonu nie odbierał ze strachu. Jednak życzliwi i uprzejmi sąsiedzi powiedzą prawdę, kto kiedy co sprzedał i czy jest w domu ;)
Więc szukam dalej. Gdy już pojawia się jakiś "kąs" to po niecałych 24h od wystawienia ogłoszenia okazuje się że już sprzedany.
W czasach kryzysu? Kto kupuje tanie polonezy? Bezrobotni na dojazdy do pracy? ;)
Tak więc szukam dalej.
Jakby komuś z Was kwitł w ogródku taki model bolidu, jakiś omszały egzemplarz po dziadku, lub od wożenia kartofli na targ przez wuja Mietka, to nie wahajcie się użyć potęgi dzisiejszej techniki i inżynierii (czyt. komputera lub telefonu komórkowego) i dajcie mi cynk. Może nawet wpadnę z flachą po finalizacji transakcji ;)

Pozdrawiam i do usłyszenia w następnym odcinku.

Dzisiejszy odcinek sponsorowały literki: P, O, L, D, O, N oraz cyfra 9 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz