niedziela, 16 marca 2014

Niedziela - dzień leżenia fają do góry

    Jako, że dziś niedziela, uznawana przez wszelkich leniwych za dzień, w którym się nie pracuje - nie pracowałem i ja. Chociaż miałem taki zamiar.
Mimo deszczowej brzydkiej pogody poszedłem (lub jak kto woli poszłem) do wozu z zamiarem wymiany radia na pokazanego już Pioneera. Po uporaniu się z toną taśm izolacyjnych którymi rzeźbiony był kasetowy Blaupunkt, rzuceniu kilka razy kurwami i innymi niecenzuralnymi wyrazami niczym prawdziwy fachura, podłączyłem Pioneera. Dumny z siebie, odpalam i...
...i dupa blada. Nie bangla. Kontrolne sprawdzenie bezpiecznika - jest OK - sprawdzenie kabli - OK... "Może znowu jakaś rzeźba z instalacją Poldona? Przecież duch artystyczny w narodzie nie ginie..." - tak myśląc skierowałem swe kroki ku domowi.
    Po zabiciu dzikiej hordy pająków odgrzebałem zasilacz stabilizowany 12V, po następnych "czydziestu" minutach znalazłem kabelek od niego - podłączam radyjko - kaputt... Niczym Hitler...
No cóż. Trudno. Dobrze, że to od znajomego, to nie ma problemu ze zwrotem :)
Ponadto, w dniu dzisiejszym chciałem nadmienić, iż w piątek udało mi się zwalczyć wszystkie badziewne naklejki po poprzednim właścicielu i teraz fura prezentuje się bardziej okazale:


      Z dobrych wiadomości nadmienię również, że udało mi się wczoraj kupić w sieci Biedronka kamerkę pokładową MyEye Traffic, z ostatniej promocji tzw. "leżak", w wyśmienitej cenie 63,99zł.


    Zestaw ładnie zapakowany, zawiera kamerkę pracującą w 4 trybach, kabelek USB, zasilacz samochodowy, uchwyt-przyssawka na szybę. Po rozpakowaniu dosyć miłe zaskoczenie - plastiki są dosyć dobrze spasowane, nie trzeszczą, nie przypomina to wyrobu "сделано в Китае".
Jutro idę po kartę microSD 8GB class 10 i jak tylko nagram pierwsze filmiki, na pewno je tu wrzucę.
Kombinuję teoretycznie nad pociągnięciem zasilania w lewym słupku, żeby kable nie dyndały i jeden koniec wyszedł gdzieś w rogu przy desce i lewym słupku (to będzie do navi) i drugi za lusterkiem(to do kamerki).

Żeby nie marnować czasu, to naprawiłem jeszcze mój miernik uniwersalny, i sprawdziłem nim wyciągnięte z zegarów żarówki, czy aby na pewno wszystkie są spalone. Dwie z nich okazały się jednak dobre, więc zaoszczędziłem 2zł na jakieś tanie piwo ;)

2 komentarze:

  1. nie skneruj i kup kartę o znacznie większej GB ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przyjdzie czas, to kupię, do września to 16GB będzie w tej cenie co dzisiaj 8GB :)

    OdpowiedzUsuń